Regresja, to słowo budzi wiele niepokoju u niektórych osób. Szczególnie
tych, którzy słyszeli coś od kogoś jak ktoś komuś…ale nie wiadomo co i
komu. Zawsze kończy się opowiadaniem, że to strach i opowiadający, za
skarby nigdy nie poddał by się regresji bo to bardzo niebezpieczne.
Wspominając to, osoba nie ma pojęcia że właśnie wkracza w regresję.
Codziennie cofamy się w czasie do momentu, w którym to chcemy coś
sobie przypomnieć, aby komuś opowiedzieć o dawnym zdarzeniu.
Warto przypomnieć, że regresja stosowana jest także w psychologii. Jest
to przypominanie sobie różnych faktów, problemów bez użycia hipnozy.
Hipnoterapia pomaga cofnąć się do odległych wspomnień i przypomnieć
sobie o wiele więcej niż podczas zwykłej sesji terapeutycznej.
Podczas sesji hipnozy umysł funkcjonuje poza ograniczeniami czasu,
dlatego możemy na nowo odkryć wydarzenia, które zatarły się lub takie,
które wyparliśmy.
Ja stosuję regresja typu R2C, której skuteczność ma potwierdzenie w
zdobyczach nauki i wieloletniej praktyce.
Prekursorem założeń tej techniki regresji ugruntował twórca podejścia
R2C (Regress to Cause) Dave Elman . Elman twierdził że „Każdy
symptom ma przyczynę”.
Hipnoza regresyjna wykazuje dużą skuteczność podczas leczenia
lęków, fobii, uzależnień, traum i pozwala dotrzeć pamięcią do samego
źródła problemu, nawet jeśli w naszej pamięci wspomnienie to się
zatarło. To właśnie w przeszłości zachowane są nieprzepracowane
emocje, które odpowiedzialne są za teraźniejsze problemy.
Chcąc uleczyć siebie warto sięgać po najlepsze narzędzia, hipnoza
regresyjna bez wątpienia jest jedną z najskuteczniejszych technik
uzdrowienia swojej przeszłości.